Podanie

Gurth Ilzmor · Gość

*odziany w czarny kontusz przewiązana białym szerokim pasem u którego dumnie znajdowała się szabla, głowa obwiązana chustą w taki sposób żeby widoczne były tylko oczy,Gurth podążał za strażnikiem który prowadził go do sali w której przyjmowano rekrutów, po wejściu do sali strażnik wyszedł zostawiając Gurtha samego, Gurth ukłonił się i powiedział*

Jestem Gurth Ilzmor chciałbym wstąpić do was na służbę z powodów osobistych jak i rasowych, nie podoba mi sie nagły wzrost populacji wampirów w krainie jest to bardzo podejrzane i niebezpieczne władcy nie są skłoni do przeprowadzenia polowań na te kreatury dlatego stoję tu i jestem skłony do służby jako dawny przywódca Siewców Śmierci i Asasyn nie przywykłem aby martwe się panoszyło

*po swojej wypowiedzi czekał co odpowiedzą znajdujący się w pomieszczeniu*

Kardamon

- Witaj, przybyszu - ciche sowa padły z ust elfki, siedzącej w kącie, gdzie nie docierało światło. - Skoro pałasz taką nienawiścią do wampirów, czemuż na nie sam nie zapolujesz?

Gurth Ilzmor · Gość

*Gurth odpowiedział*

Gdyby wampir był zwykłym nieumarłym to znacznie ułatwiło by sprawę, sam nic nie jestem wstanie zdziałać na wampiry sie już nie poluje w pojedynkę chyba że na te młode szczuny co tylko piją krew pozbawione są mocy dawania życia ukąszonej istocie tylko pradawni lub potężne wampiry które zachowały swój marny żywot są wstanie dawać życie innym wampirom a na takie samemu się nie poluje..........

Kardamon

- Spokojnie przybyszu, staraj się nie mówić wszystkiego jednym tchem. Lecz jeśli chcesz zapolować na pradawne dzieci nocy, to mniemam, że wybiłeś wszystkie, jak je określiłeś, 'szczury''?

Gurth Ilzmor · Gość

*Gurth powiedział z niechęcią*

Szczury giną same z ręki wampirów pełnej krwi w tej chwili jasno i wyraźnie rysuje sie ród wampirzy w krainie staranie wybierają sobie członków sam stałem przed obliczem ich władcy.............

*poprawił czarne rękawice na dłoniach*

To nie jest takie łatwe ale nie niewykonalne zabić potężnego wampira, za czasów inkwizycji nie było problemu ale teraz się mnożą ........

Ellayl · Gość

Elfka, siedząca dzisiaj dla odmiany przy oknie, przekrzywiła lekko głowę, przypatrywała się uważnie kandydatowi.
- "Chciałbym wstąpić do was na służbę" - Naśladowała głos Gurtha. - U nas wszyscy są równi...
Ja zaś zadam Ci od razu kilka pytań. Jedno z nich brzmi: Czego Drow szuka w progach Łowców Ciemności? Śmierci?
Następne zaś dotyczy Twej wiary. Kogo wyznajesz? Opowiedz mi proszę o tym Valarze.

Gurth Ilzmor · Gość

*Gurth obrócił się w stronę dochodzącego głosu*

Chcę stać się jednym z łowców tego tu szukam a w co wierzę teraz to moja sprawa kiedyś wierzy w Melkora ale to słaba wiara opierająca się ogólnie na strachu i bojaźni, wiara dla słabych.........

Ellayl · Gość

Ellayl skrzywiła się.
- Czego tu szuka Drowi sługus Melkora? - Wycedziła lodowato.

Gurth Ilzmor · Gość

*oczy Gurtha zrobiły się czerwone*

Chyba wystarczająco wyjaśniłem to wcześniej a sługusem to niczyim nie jestem

Gurth Ilzmor · Gość

*Gurth zdziwiony ciszą jaka zapanowała w sali czekał odpowiedzi*

Glognar

-A jak tu do nas trafiłeś przecież my nie polujemy na wampiry? Nie ma w naszym statusie ani słowa o tym że tępimy tą rasę.

Żekł dotąde przysłuchujący się rozmowie Glognar

-Nie chcę Cię obrazić bo nie wiem jakie pobudki tobą kierują ale dziwne jest to dla mnie że mroczny elf z rasy tych co splądrowali Lorien, z ludu tych co przyczynili się do upadku Minas Tirith, elf który wierzy jedynie w samego siebie przychodzi do nas i buntuje do krucjaty przeciwko wampirom.
Gurcie mamy ciężkie czasy więc i podejżliwość uzasadniona.

Gurth Ilzmor · Gość

*Gurth odpowiedział*

Tak czasu są straszne a ja nie byłem kiedyś mrocznym elfem byłem haradrimirem ale plugawa magia którą się zajmowałem w późniejszym okresie dała mi możliwość zmiany ciała nie było mnie w krainie gdy wybuchła walka, pozostawiłem Siewców Śmierci wyruszyłem w podróż na dalekie południe , gdy wróciłem nadal nazywałem sie Khamul Darkstar ale szubko okazało sie że za późno wróciłem mój klan był zdziesiątkowany resztki gdzieś sie rozproszyły, Nightwolf z którym kiedyś walczyłem stał sie władcą krainy...........

A to że przychodzę do was to mój własny wybór w końcu od czegoś trzeba zacząć zmiany Morgul też rośnie w siłę nieumarli i wampiry zalewają powoli krainę jeżeli tak dalej będzie to żywi staną sie pokarmem dla nieumarłych, osobiście stałem przed władcą wampirów, sprytny i mądry z niego wampir ale strasznie łatwo go sprowokować........

Glognar

-Ale dla czego do nas chcesz dołączyć przecież my nie toczymy wojny z wampirami a Tobie przecież o to chodzi by pomścić krzywdy Tobie wyrządzone przez tą rasę?

Gurth Ilzmor · Gość

*Gurth roześmiał sie*
Krzywdy jakie krzywdy ..........
Walczycie z nieumarłymi i innymi stworzeniami niegodnymi dal życia w krainie............
Dlatego też chcę wesprzeć was w walce z nimi...........

Glognar

-A z kąd masz taką pewność w ocenie kto jest godzien tego by żyć a kto nie?

Po chwili pauzy Glognar kontynuował wywód

-Gurthcie w Twej histori są również mroczne karty. Wiem jedno czarna magia pozostawia skazę na duszy na całe życie, jest jak mroczny nałóg i Ty również o tym wiesz.
Jeżeli z nią skończyłeś to dobrześ uczynił ale kiedyś według swej oceny byłeś plugstwem na które teraz polujesz czyż nie?
Czy to o czymś nie świadczy?

	Forum Kasta Wędrowców Strona Główna :: Rekrutacja	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2