FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj     
Feare Navir [ID: 4433]
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasta Wędrowców Strona Główna :: Rekrutacja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feare Navir
Gość






PostWysłany: Nie 18:30, 28 Paź 2007    Temat postu: Feare Navir [ID: 4433]

Witam wszystkich Łowców Ciemności. Jestem Feare, syn Draconisa z rodu Navir. Moim pragnieniem jest zostać przyjętym w wasze szeregi.
Zapytacie: dlaczego? Chcę stać się Łowcą Sił Mroku, by zabijając złe maszkary, odpokutować za grzechy z przeszłości... Byłem niegdyś potężnym sługą przeklętego Melkora. Pragnąłem potęgi przez całe swe poprzednie życie. Byłem głupcem... Wielu obecnych sługusów Morgotha nazwie mnie słabym, jednak wiem, że to ja jestem najsilniejszym z nich.
Znalazłem w sobie siłę, by odrzucić tą drogę! Po śmierci ze swojej własnej ręki, otrzymałem od przeklinanych przez całe życie Valarów zapowiedź swego prawdziwego przeznaczenia. Otrzymałem nowe życie - dar, który muszę dobrze wykorzystać jesli nie chcę zakończyć swego istnienia w Pustce... Uważam, że najlepszym sposobem na odkupienie będzie walka przeciwko siłom Zła. Niegdyś dowodziłem maszkarami, które dzisiaj zalewają całe Śródziemie, mam więc niejakie pojęcie o ich strategiach i technikach ataku. Wybór jednak należy do Was! Pytajcie teraz, jeśli chcecie, a odpowiem...
Powrót do góry
Biafra
Dziad Borowy



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:11, 29 Paź 2007    Temat postu:

Elf siadł pod ściana wpatrujac się w gościa, szukając w nim sladów podobienstwa od osób które znał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 16:04, 29 Paź 2007    Temat postu:

*Wyczuł spojrzenie elfa* Czyżbym budził u Ciebie jakoweś wspomnienia, panie?
Powrót do góry
Ellayl
Gość






PostWysłany: Pon 16:15, 29 Paź 2007    Temat postu:

Usiadła wygodniej, opierając się o oparcie swego krzesła drewnianego.
- No cóż, Feare... Kiedy mój przyjaciel będzie Ci się przypatrywał, opowiedz mi o tym, co potrafisz najlepiej. I zrób to, na Valarów, dobrze.
Powrót do góry
Feare Navir
Gość






PostWysłany: Pon 18:08, 29 Paź 2007    Temat postu:

*Odwrócił wzrok od elfa*
Nie porównuję umiejętności swoich do innych, ale niewielu znalazło sie takich, którzy oparli się memu mieczowi... Biegły jestem w walce zarówno przeciw wojownikom dzierżacymi wielkie, dwuręczne miecze, łotrzykom zbrojnym w łuki i sztylety oaz magom gromiącym wszelkie życie błyskawicą. Potrafię wytropić każdą istotę bez względu na odległość dzielącą mnie od niej. Magię doceniam i znam w stopniu podstawowym, ale uważam, że wspaniale wykute ostrze więcej warte jest od ognistej kuli. Wielkim dowódcą byłem za poprzedniego żywota i duch przywódczy ostał we mnie silny. Alchemię również zgłębiać zaczałem szukając lekarstwa na chorobę brata mego, Amaja...
Powrót do góry
Ellayl
Gość






PostWysłany: Wto 11:42, 30 Paź 2007    Temat postu:

- Opowiedz mi o swym bracie. - Zażądała.
Powrót do góry
Feare Navir
Gość






PostWysłany: Wto 18:37, 30 Paź 2007    Temat postu:

Brat mój, Amaj (4495) , dopiero niedawno powrócił do Krain Centralnych Sródziemia. Nie wiem gdzie był, gdyż straciliśmy kontakt po naszej 'rozmowie'... *przez twarz Navira przemknął grymas bólu* wiele lat temu. Zawsze sprzeciwiał się Ciemności, ale w swym zaślepieniu nie chciałem go słuchać, podobnież jak nie chciałem słuchać wielu, którzy dobrze mi wtedy radzili. Koniec końców... Okazał się prawdziwym przyjacielem i bratem wybaczając mi dawne błędy. Byle tylko inni mogli mi je tak łatwo przebaczyć *wyszeptał* Jest on wojownikiem tak jak ja i chociaż w fechtunku mi ustępuje, jest bieglejszy ode mnie w sztuce magicznej. Zamiłowanie do niej odziedziczył po matce naszej - Liriel, ale los jego nie pozwolił mu jej bardziej zgłębić... Może i dobrze się stało! Przynajmniej jest dobrym wojownikiem a nie cherlawym staruszkiem sterczącym za tuzinami ksiąg w Isengardzie *wybuchnął śmiechem*
Powrót do góry
Ellayl
Gość






PostWysłany: Śro 7:31, 31 Paź 2007    Temat postu:

Elfka nie uśmiechnęła się nawet. Spojrzała obojętnie na Feare i chwilę się zastanawiała.
- Opowiedz mi o swym Valarze, którego czcisz.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 16:58, 31 Paź 2007    Temat postu:

Cechy i charakter Tulkasa - tego, w którego wiarę wyznaję - zacząłem dopiero poznawać. Jest on doskonałym wojownikiem, który przyjemność, dokładnie jak ja, odnajduje w samej walce, a nie w zwycięstwie...
*Feare przerwął i uśmiechnął się ironicznie* Jest również tym, kóry osobiście powalił Melkora we wczesnej bitwie o Śródziemie, co doskonale określa mój charakter... Użyłem mocy Tulkasa, aby raz jeszcze pokonać z Jego pomocą Morgotha, który zagnieździł się we mnie. Teraz dokończę dzieła kładąc kres jego rządom w Śródziemiu! *położył dłoń na rękojeści miecza, a w jego oczach błysnął ogień*
Powrót do góry
Ellayl
Gość






PostWysłany: Śro 20:06, 31 Paź 2007    Temat postu:

- Dlaczego akurat Jego czcisz? - Oczy lekko zmrużone zdawały się przewiercać kandydata na wylot.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 17:48, 01 Lis 2007    Temat postu:

Zemsta nie przystoi prawdziwemu wojownikowi... *mruknął* Moja chęć zemsty na Morgocie, jest hamowana tylko przez potężną wolę Tulkasa. Jest on prawdziwym, żywym kodeksem honoru dla każdego z mieszkańców Śródziemia. *przerwał na chwilę* Wiarę swą pokładam również w boskim Łowcy zwanym Orome. Od niego czerpię chęć zatapiania swego ostrza w ciałach plugawych sługusów Ciemności, nie jednak dla zemsty za siebie, a za innych. *widać było, że chciał powiedzieć coś jeszcze, ale zamilkł i skierował wzrok na Ellayl w oczekiwaniu na dalsze pytania*
Powrót do góry
Biafra
Dziad Borowy



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:29, 02 Lis 2007    Temat postu:

Odpowiedz mi na takie pytanie.
Co dla Ciebie znaczy słowo morderstwo?
Czymże ono jest, jak je pojmujesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feare Navir
Gość






PostWysłany: Pią 18:25, 02 Lis 2007    Temat postu:

Morderstwo? *mruknął* Ciekawe słowo... Dla każdego inne ma znaczenie, zależnie od profesji. Dla łotrzyków jest to sztylet w ciemności, szybki, czysty cios. Dla magów to wyrwanie duszy z ciała. Dla mnie jest to jeden ze sposobów na zakończenie walki. Tylu padło już z mojej ręki, a jednak wciąż wzdraga się ona przed jednym ciosem. Ostatnim. Ja... *zająknął się* Zabijam. Zabijam, kiedy muszę. Morderstwo, to nieodłączny element tego świata. Nie jest ucieleśnieniem Zła, jak sądzą niektórzy. Zabijanie innych istot, bez względu na to czy na to zasługują czy nie, jest morderstwem. Ktoś kto nie zabił, nigdy nie pozna w pełni znaczenia tego słowa. Tu nie chodzi o zatopienie ostrza w sercu istoty, tylko o walkę w twoim umyśle. *zamilknął na chwilę* Oto czym jest morderstwo. Jest ostrzem godzącym w duszę tego, który je popełnia...
Powrót do góry
Glash




Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:50, 02 Lis 2007    Temat postu:

Skoro tylu już zabiłeś to jak musi Twoja dusza wyglądać po otrzymaniu tych ciosów, masz ją wogóle czy może gdzieś ją zagubiłeś?*słowa te padły z ust elfa który wyłonił się zza jednego z filarów*mam jeszcze jedno pytanie, dlaczego walczysz tak aby zabić i jak dobierasz przeciwników?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feare Navir
Gość






PostWysłany: Nie 16:46, 04 Lis 2007    Temat postu:

Moja dusza została odnowiona. Moje życie nie jest życiem mordercy, sługi Morgotha. Już nie... Odpowiadając na twoje pytanie, mości elfie... Nie walczę by zabić. Walczę by przetrwać! *powstał nagle, a jego sylwetka zdała się znacznie zwiększyć* Moja dusza wymaga odkupienia za grzechy z poprzedniego żywota, a zostanie mi ono dane dzięki walce. Minął czas gdy rzucałem się w wir walki dla ekstazy towarzyszącej wydarciu życia z ciała jakowejś istoty... *usiadł i sylwetka jego znów skurczyła się i zgarbiła* Przeciwników nie dobieram, zsyła mi ich los. Nie wszyscy słudzy Melkora są źli. Wielu jest jego niewolnikami, są spętani jego mocą. Nie są winni swej niewoli... Wielu jest też takich, którzy choć służą Valarom, bardziej niegodziwi są i żądni władzy od orków. Walczę z tymi, którzy są temu przeznaczeni. *uśmiechnął się do elfa ironicznie* Lepiej się módl byś nie był jednym z nich...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasta Wędrowców Strona Główna :: Rekrutacja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
     Kasta Wędrowców:      
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media
Regulamin